Na podstawie czasu wjazdu i wyjazdu na tym odcinku system oblicza średnią prędkość samochodu. Jeśli przekracza 100 kilometrów na godzinę dla samochodów osobowych i 80 dla ciężarówek, kierowców czeka mandat.
Tymczasem jak zwracają uwagę słuchacze Radia Kraków, w samym regionie tarnowskim są bardziej niebezpieczne miejsca niż południowa obwodnica Tarnowa, na których ich zdaniem powinien się znaleźć odcinkowy pomiar prędkości. Tym bardziej, że od momentu uruchomienia autostrady do Tarnowa i dalej do Rzeszowa, ruch samochodów na starej krajowej czwórce zmalał. Dlatego słuchacze przekonują, że podobny system powinien zostać zainstalowany chociażby na obwodnicy Wojnicza w ciągu drogi numer 94.
Naczelnik tarnowskiej drogówki Władysław Szydłowski w rozmowie z Radiem Kraków podkreśla, że policjanci wskazywali miejsca do zainstalowania takich urządzeń kilka lat temu. Jak przypomina, przed uruchomieniem autostrady w latach 2010 - 2012, na południowej obwodnicy Tarnowa doszło do 7 wypadków, w których rannych zostało 15 osób i doszło do ponad 90 kolizji. Tymczasem w ubiegłym roku doszło do 1 wypadku i 23 kolizji.
Z kolei na obwodnicy Wojnicza, oraz w jej okolicy w ciągu drogi numer 94, doszło do 3 wypadków, w których zginęły 3 osoby, a 3 zostały ranne. Zdarzyło się też 9 kolizji. Dlatego naczelnik tarnowskiej drogówki przyznaje, że gdyby dziś miał wskazywać miejsce zainstalowania takiego systemu, wybrałby obwodnicę Wojnicza. Ale jego zdaniem na zmianę jest już za późno.
Z kolei jak wyjaśnia Główny Inspektorat Trasnportu Drogowego w typowaniu lokalizacji posiłkowano się opracowaniem przygotowanym przez Politechnię Gdańską oraz Krakowską. A kryteriami były też: "stan bezpieczeństwa ruchu drogowego, warunki techniczne dla urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i ich umieszczania na drogach publicznych, a także jednolite limity prędkości na całej długości odcinka". Jak zaznaczono w przesłanym Radiu Kraków oświadczeniu, instalacja odcinkowego pomiaru prędkości na południowej obwodnicy Tarnowa uzyskała pozytywną opinię Komendy Wojewódzkiej Policji.
W opinii naczelnika tarnowskiej policji Władysława Szydłowskiego, odcinkowy pomiar prędkości spełni jednak swoje zadanie także na południowej obwodnicy Tarnowa, gdzie został już zainstalowany. Jak przypomina, kierowcy urządzali sobie rajdy po dwujezdniowej drodze, która kusi do tego swoimi parametrami i prostym odcinkiem. Teraz powinno się to skończyć.
Szydłowski wyjaśnia, że kierowcy będą się musieli bardziej pilnować. Nie będą mogli tylko hamować przed samą bramownicą, jak to ma miejsce w przypadku fotoradarów.
(Bartłomiej Maziarz/ko)