Doświadczony samorządowiec Kazimierz Koprowski wyświadczył sporą przysługę swojej partii. Po tym jak z kandydowania na prezydenta Tarnowa z powodów zdrowotnych zrezygnował Janusz Gładysz, PiS był w kłopocie. Namawiany do startu w wyborach Koprowski zgodził się go zastąpić i wziął bezpłatny urlop w Ministerstwie Edukacji Narodowej. W MEN podjął prace przed rokiem jako dyrektor jednego z departamentów, też zresztą rezygnując wtedy z mandatu tarnowskiego radnego.
Po przegranych wyborach na prezydenta Tarnowa został miejskim radnym, ale nie zgłosił się do pracy w żadnej z komisji. Przed świętami wyjaśniło się dlaczego. Kazimierz Koprowski został mianowany przez zarząd województwa małopolskiego prezesem Wojewódzkiego Funduszu Ochronny Środowiska i Gospodarki Wodnej i od 1 stycznia rozpocznie pracę w Krakowie. Zrezygnował z mandatu tarnowskiego radnego bo - jak tłumaczył Gazecie Krakowskiej - miałby konflikt interesów podejmując np. decyzję ws. wniosków o dofinansowanie dla Tarnowa. Z ustawy prawo ochrony środowiska wynika jednak też, że nie można łączyć funkcji członka zarządu wojewódzkiego funduszu z mandatem radnego.
Kazimierza Koprowskiego w tarnowskiej radzie miasta zastąpi Adam Sajdak. Co ciekawe, Sajdak zastąpił Koprowskiego w radzie także przed rokiem. Kiedy Kazimierz Koprowski został wicedyrekorem jednego z departamentów w Ministerstwie Edukacji Narodowej.
Bartek Maziarz/bp