Joanna Mazur podczas zawodów ma zasłonięte oczy. Do ręki ma przypiętą opaskę, której drugi koniec trzyma jej przewodnik. Na finiszu zwycięskiego biegu wspólnie wyprzedzili trzy inne zespoły. Chociaż podczas biegu Asia tego nie wiedziała. - Nie dostaję komunikatów, że jesteśmy na szóstym, czy piątym miejscu – Mówi biegaczka – Ja tego nie potrzebuję, bo słyszę rzeczy, które mi są potrzebne. Dobiegając na metę słyszę tylko „luz!” i potem usłyszałam coś, że „złoto”. Ale zanim do mnie dotarło, że mamy złoto, minęła dobra chwila i wtedy się rozpłakałam. Wielu ludzi w nas nie wierzyło...

Podczas rozmowy z Radiem Kraków w lipcu 2017 roku, po wywalczeniu kompletu trzech medali na letnich lekkoatletycznych Mistrzostwach Świata osób niepełnosprawnych, Joanna Mazur mówiła o problemach z finansowaniem sportu osób niepełnosprawnych. Bo pomoc lokalnych firm ze Szczucina i samorządu miasta i powiatu, chociaż bardzo potrzebna, jest dla niej na tym poziomie sportowym niewystarczająca.

 

Czytaj też: Szczucin i całe Powiśle Dąbrowskie jest dumne ze swojej Mistrzyni Świata - Joanny Mazur

 

Niewidoma biegaczka podczas Gali Mistrz Sportu transmitowanej w telewizji Polsat wywołała w tej sprawie do tablic Ministra Sportu. Odbierając razem ze swoim przewodnikiem wyróżnienie niepełnosprawnego sportowca roku w plebiscycie Przeglądu Sportowego, poprosiła Witolda Bańkę żeby jeszcze raz rozpatrzył wiosek jej teamu o stypendium. Podczas swojego wystąpienia Bańka odniósł się do tego mówiąc, że sprawa jest załatwiona oraz informując, że Asia ze swoim przewodnikiem mogą dołączyć do ministerialnego programu Team100 dla utalentowanych sportowców.

 

 

Bartek Maziarz/wm