Zajechali mu drogę, a kiedy jeden z policjantów próbował zatrzymać mężczynę, jadącego na rowerze, ten wyciągnął nóż i dwukrotnie ranił 22-letniego funkcjonariusza.
Policjanci wytypowali podejrzanego i po kilkunastu godzinach w czwartek zatrzymali 21-latka podejrzewanego o ten atak. Nie można go było jednak od razu przesłuchać bo był pod wpływem środków odurzających. Stało się to dopiero w piątek w nocy po czym mężczyznę zwolniono z policyjnej izby zatrzymań.
Nie byliśmy mu w stanie udowodnić, że jest tą osobą, która popełniła przestępstwo. Nie mamy stuprocentowego przekonania, a 21-latek nie przyznał się do winy. Czy to była pomyłka ciężko w tej chwili powiedzieć. Zatrzymaliśmy osobę, która była podejrzewana i wszystie poszlaki wskazywały na to, że to jest ta osoba. Materał procesowy jest na tyle słaby, że nie jesteśmy mu w stanie w tej chwili postawić zarzutów. Na chwilę obecną wykluczamy tą osobę. Mężczyzna wyszedł na wolność. Szukamy dalej. - wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków rzecznik tarnowskiej policji Paweł Klimek.
Raniony nożem 22-letni policjant przez kilka dni pozostanie w szpitalu, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Zdaniem lekarzy niewiele jednak zabrakło, żeby jego obrażenia były dużo poważniejsze.
Bartek Maziarz/bp