Śledczy mieli problem z ustaleniem tożsamości kobiety, bo nie miała przy sobie żadnych dokumentów, a nikt nie zgłosił jej zaginięcia.


"Zmarła ostatecznie została rozpoznana przez rodzinę" - mówi prokurator rejonowy w Gorlicach, Tadeusz Cebo. "Tożsamość zwłok nie budzi wątpliwości, ale dalej nie wiemy jaka była przyczyna zgonu. Są prowadzone badania, które mają to ustalic, ale na to trzeba poczekać" - podkreśla Cebo.

Prokurator Cebo dodaje, że część wyników badań może być znana już za kilka dni, ale niewykluczone, że na wszystkie trzeba będzie czekać kilka tygodni. Śledczy nie wykluczają, że kobieta została zamordowana.

Przypominamy: Tajemnicza śmierć w okolicach Bednarki. Prokuratura wszczęła śledztwo

 

 

 

(Joanna Porębska/ko)