- To wprowadzanie mieszkańców w błąd. Żeby nie było niedomówień, pan Mularczyk nie dopisał, że jest jedynym kandydatem PiS z Sądecczyzny. To by było prawdą. Jestem urodzony w Nowym Sączu. 20 lat mieszkałem na osiedlu Wojska Polskiego. Wielu moich znajomych dzwoniło do mnie, że jestem z ich miasta - podkreśla Bocheński.
Jakub Bocheński domaga się, by sąd nakazał posłowi Mularczykowi usunięcie plakatów wyborczych, na których informuje, że jest jedynym kandydatem z Sądecczyzny do Parlamentu Europejskiego.
W odpowiedzi kandydat PiS precyzuje: "Ponieważ wiemy, że kampania jest bardzo intensywna; bardzo wielu kandydatów prezentuje swoje materiały wyborcze, plakaty, wizerunki na Sądecczyźnie, chciałbym podkreślić, że jestem jedyną osobą z listy PiS, która startuje z tego regionu" - powiedział TVP poseł Arkadiusz Mularczyk.
Decyzję w tej sprawie poznamy w środę, bo wyroki w trybie wyborczym zapadają w ciągu 24 godzin.
(Joanna Porębska/ko)