- Podobnych niedociągnięć w nowych tramwajach jest więcej. Dostajemy informacje o odpadających klapach od tablicy elektronicznej czy o odstających sufitach. Sa też problemy z przyciskami. Pojawiają się szarpania podczas hamowania. To samo jest w tramwajach dla innych miast, więc producent nie potrafi wyciągać wniosków  - przekonuje Sebastian Kudela z Platformy Komunikacyjnej Krakowa.

MPK przekonuje, że tego typu usterki zdarzają się nie częściej, niż w innych typach tramwajów. Mówi się jednak o tym dlatego, że Krakowiaki są nowe i... długo wyczekiwane przez pasażerów.

 

 

 

 

(Maciej Skowronek/ko)