Plac, o którym mowa nazywany jest przez podgórzan - "skwerem u zbiegu ul. Nadwiślańskiej i Józefińskiej po podgórskiej stronie kładki O. Bernatka".
"Trochę za długa ta nazwa. Można by coś fajnego wymyślić" - przyznają krakowianie.
Nie ma oficjalnego wniosku o nadanie miejscu nazwy, choć mieszkańcy mają już kilku kandydatów na patronów: Juliusz Leo, którego pomnik stanie niedługo w tym miejscu, Tadeusz Kantor - z uwagi na bliskość Cricoteki oraz zmarły w tym roku - znany i lubiany nie tylko przez krakowian muzyk, Zbigniew Wodecki.
Czekamy na Państwa głosy!
(Martyna Masztalerz/ew)