W całej sprawie chodziło o własność terenu, na którym znajduje się niedokończony fragment. "Żeby wybudować ścieżkę, musieliśmy wykupić teren. Jeden z właścicieli nie chciał się na to zgodzić i zaproponował dzierżawę. Na to z kolei nie zgodził się prezydent, bo uznał, że byłoby to niekorzystne dla miasta" - mówił Piotr Hamarnik z ZIKiT-u.
Pozostało skorzystać z tak zwanej specustawy drogowej, czyli zabrać teren w zamian za odszkodowanie. Władze miasta zrobiły to z rygorem natychmiastowej wykonalności. Prace ruszyły, ale... właściciel odwołał się do wojewody a ten przyznał mu rację. "Wojewoda uchylił rygor natychmiastowej wykonalności" - mówi Monika Frenkiel z urzędu wojewódzkiego. Jak dodaje, może być on stosowany tylko przy okazji najważniejszych inwestycji a to nie jest inwestycja aż tak znacząca dla społeczeństwa czy dla rozwoju gospodarczego miasta, aby decyzji nadawać rygor natychmiastowej wykonalności.
Prace trzeba więc było przerwać do momentu rozwiązania konfliktu.
Długo wyczekiwana chwila. Utrudnienia na Mogilskiej. Trwa asfaltowanie brakującego odcinka przy Kieleckiej pic.twitter.com/P9Z3KVJrDh
— oficer rowerowy krk (@oficerKRK) maj 18, 2015
(Karol Surówka/Maciej Skowronej/ko)
Obserwuj autora na Twitterze: