35 "Krakowiak" właśnie jedzie z Bydgoszczy do Krakowa. Ostatni jest już prawie gotowy. W ciągu trzech dni powinien więc bez problemów dotrzeć do Krakowa. Tym samym skończy się nerwowy okres oczekiwań na kolejne egzemplarze. Przypomnijmy, gdyby część tramwajów nie dotarła przed końcem roku, Kraków nie dostałby za nie unijnej dotacji. Chodzi o spora kwotę. Jeden "Krakowiak" to koszt około 8 milionów złotych, a unijne dofinansowanie to aż 80 procent.

Pasażerowie będą więc mogli w pełni cieszyć się z 36 nowoczesnych pojazdów, choć sprawa powinna być załatwiona już dawno. Według pierwotnych planów wszystkie "Krakowiaki" miały jeździć po mieście od połowy września.

14 "Krakowiaków" kursuje na linii numer 4 z Bronowic na Wzgórza Krzesławickie w Nowej Hucie. Pozostałe są wysyłane na linie numer 50 i 52.

 

 

 

 

(Maciej Skowronek/ko)