PKP Intercity przejęło 14 pociągów ED74 od Przewozów Regionalnych kilka lat temu. Połowa z nich została odstawiona na bocznicę w Bieżanowie. Zdaniem spółki PKP Intercity wagony nie spełniały już standardów, jakich oczekują pasażerowie kolei. Składy planowano zmodernizować, ale w końcu do tego nie doszło. Tymczasem "Edytami" intensywnie zaczęli się interesować miejscowi grafficiarze. W tej sprawie Centrum Zrównoważonego Transportu złożyło zawiadomienie do prokuratury. Zdaniem CZT doszło do skrajnej niegospodarności w wykorzystaniu pieniędzy unijnych.

Teraz jest szansa, że składy zostaną sprzedane. Pozwoliłoby to choć częściowo ograniczyć straty. Ewentualny kupujący musi spełnić jeden warunek: wymagane jest, by kupił wszystkie pociągi, czyli zarówno te jeżdżące, jak i te porzucone w Bieżanowie.

"Edyty" kupione zostały przez Przewozy Regionalne 10 lat temu. To bezprzedziałowe, klimatyzowane składy, które są w stanie się rozpędzić do 160 kilometrów na godzinę.

Przypominamy: Co dalej z pociągami, które niszczeją w krakowskim Bieżanowie?

 

 

 

 

Karol Surówka/kp