Z osób, które jej udzielą, na podstawie oceny ich indywidualnych cech, takich jak narażenie na ekspozycję, wiek, płeć i stan zdrowia, wyłoniona zostanie grupa zakwalifikowana do drugiego etapu, czyli do badań klinicznych o wartości blisko 1,5 tys. zł. Badaczom zależy na jak największej liczbie ankiet.

"Pola elektromagnetyczne są wszechobecne i nie sposób ich uniknąć" – podkreślił prof. Eugeniusz Rokita z Zakładu Biofizyki Katedry Fizjologii Wydziału Lekarskiego CM UJ.

Jak wyjaśnił, źródła pól są obecne w środowisku naturalnym (np. jako jedna ze składowych promieniowania kosmicznego), ale ich natężenia są miliony razy mniejsze niż natężenia pól pochodzących ze źródeł sztucznych, wytworzonych przez naszą cywilizację.

"Rosnąca liczba urządzeń komunikacji bezprzewodowej czyni problem wpływu PEM na nasze organizmy szczególnie istotnym. Wiele zależy od częstotliwości fal, ich natężenia, czasu ekspozycji i odległości od źródła" – wskazał uczony.

Ankietę można wypełnić na stronie elektrowrazliwi.cm-uj.krakow.pl lub osobiście w Zakładzie Biofizyki Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego (ul. św. Łazarza 16).

 

 

 

(PAP/ko)