Fot. dzięki uprzejmości Teatru Słowackiego
Fot. dzięki uprzejmości Teatru Słowackiego
Fartucchy i kombinezony zostaną rozdysponowane na oddziałach, które mają podejrzenie Covidu19. Każde dziecko, które przychodzi na izbę przyjęć może być zakażone, więc do takiego pacjenta musmimy mieć specjalne ubranie - mówi Marta Czubaj-Kowal, ordynator oddziału pediatrycznego Szpitala Żeromskiego.
Pierwsza partia gotowych kombinezonów i fartuchów powinna trafić do szpitala jeszcze przed Wielkanocą.
Bądź na bieżąco. Relacje z regionu i kraju w Radiu Kraków
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.
Magdalena Zbylut-Wiśniewska/sp
Pracownia krawiecka działająca przy teatrze tylko teoretycznie nie jest dobrym miejscem, gdzie można produkować specjalną odzież ochronną dla medyków - podkreśla Alina Kamińska, aktorka Teatru Bagatela i prezeska Stowarzyszenia Przyjaciół Szpitala Żeromskiego.
- Pracownie krawieckie w teatrach są świetnie wyposażone, jeżeli chodzi o sprzęt. Genialny jest też zespół krawcowych i krawców - oni są przecież doskonali, jeśli chodzi o szycie trudnych kostiumów teatralnych. Dla nich maseczka to jest rzecz banalna, natomiast uszycie skomplikowanego kombinezonu czy fartucha również nie stanowi problemu, stąd pomysł, żeby zaangażować teatry. Teraz każdy chce pomóc - mówi aktorka.
Stowarzyszenie dostarczy do pracowni teatralnych 3 tysiące metrów materiału hydrofobowego, używanego w produkcji odzieży ochronnej. Ale to nie wszystko - podkreśla Alina Kamińska, aktorka Bagateli i prezeska Stowarzyszenia Przyjaciół Szpitala Żeromskiego:
Musimy sobie zdawać sprawę, że do każdego takiego kombinezonu potrzebne są rzepy, zamki wodoodporne, gumki, ściągacze - tego brakuje na rynku. Ale się udało!
Do akcji udało się dodatkowo zaangażować odpowiednią firmę pod Krakowem, która zajmie się laserowym cięciem wykrojów. Jak zaznacza Grażyna Cichy, kierownik damskiej pracowni krawieckiej przy Teatrze Słowackiego - to znacznie usprawni naszą pracę. "Dostałyśmy wzór kombinezonu i peleryny, jak przyjdą wykroje to my to zaszywamy, nogawki, kaptury, zamki" - tłumaczy Grażyna Cichy.
W przedsięwzięcie zaangażował się także krakowski Teatr im. Juliusza Słowackiego - tam krawcowe najpierw szyły maseczki, teraz będą szyć również kombinezony i fartuchy.
"To, z czego jesteśmy najbardziej dumni to reakcja i postawa naszej ekipy. Szczególnie chciałem zwrócić uwagę na nasze dwie fantastyczne pracownie krawieckie - damską i męską (...), oraz kierowników technicznych, którzy od razu zareagowali na sytuację pandemii" - mówił dyrektor sceny Krzysztof Głuchowski. "Jestem dumny, że mam ekipę, która potrafi w ten sposób, niesamowicie zareagować - i trwać" - dodał.