Pracownicy firmy rozbiórkowej w poniedziałek rano zabezpieczyli teren, utwardzili go i zaczęli rozbiórkę. Ze wschodniej części elewacji hali numer dwa ściągnęli pozostałości wełny mineralnej.
"Kolejnym etapem jest wykonywanie otworów, tak naprawdę w stropie, które w efekcie umożliwią wprowadzenie dźwigów asekuracyjnych i zabezpieczenie tej konstrukcji przed niekontrolowanym pochyleniem się czy jakimiś niekorzystnymi zjawiskami, bo trzeba zwrócić uwagę na to, że ta konstrukcja bardzo została naruszona w trakcie tego pożaru" - mówi Łukasz Szewczyk, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich w Krakowie.
Budynek cały czas grozi zawaleniem, dlatego dźwigi asekuracyjne najpierw muszą zabezpieczyć belki, aby później można było wprowadzić w specjalnym koszu osobę, która będzie wydobywać dokumenty ze zgliszczy. Później akta będą segregowane.
"Za mną stoją już dwa namioty. Będzie jeszcze trzeci namiot, w którym będą zorganizowane miejsca pracy dla pracowników referatu archiwum zakładowego Miasta Krakowa, którzy będą dokonywać segregacji tych dokumentów" - tłumaczy sekretarz miasta Antoni Fryczek.
Dokumenty będą dzielone pod względem stopnia zniszczenia, ale także stopnia ich ważności - tłumaczy Antoni Fryczek. Te najważniejsze trafią do Katowic.
"Jeżeli będą to dokumenty kategorii A, wieczyście przechowywane, czy dokumenty kategorii B50, czyli przechowywane 50 lat, które są najbardziej cenne z punktu widzenia archiwum państwowego, to te dokumenty będą poddawane procesowi zamrażania i będą wysyłane przez nas do Katowic, gdzie jest specjalna komora, która będzie służyć do poddawania tych dokumentów odpowiednim zabiegom zabezpieczającym" - mówi Fryczek i dodaje, że do Katowic już w pierwszych dniach pożaru trafiło trzydzieści metrów bieżących dokumentów, które udało się zabezpieczyć.
Proces odtwarzania dokumentów przez zamrażanie może potrwać bardzo długo.
"Prawdą jest, że część jeszcze dokumentów z powodzi w 97 roku jest przez archiwum państwowe odtwarzana, jest zamrożona. W związku z tym my liczymy się z tym, że ten proces będzie na pewno długotrwały" - komentuje sekretarz miasta.
Dokumenty niższych kategorii będą osuszane i zabezpieczane w specjalnych halach w Krakowie. Ta część dokumentów, która okaże się spopielona, trafi do utylizacji.
Sposób wydobycia akt, ale też sposób rozbiórki obiektów archiwum został szczegółowo opracowany przez ekspertów z Politechniki Krakowskiej. Nie wiadomo, ile potrwa cała rozbiórka. Sama hala numer dwa ma być rozbierana około dziesięciu tygodni.
Martyna Masztalerz/łk
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.