Oddział ten specjalizuje się w diagnozowaniu i leczeniu niepłodności oraz innych schorzeń z zakresu endokrynologii ginekologicznej, m.in. zaburzeń dojrzewania i miesiączkowania, nieprawidłowych krwawień z dróg rodnych, spowodowanych polipami, mięśniakami czy endometriozą. Lekarze operują także torbiele i guzy jajników i zajmują się ciążami pozamacicznymi.

"Od dzisiaj pacjentki zgłaszające się do naszego oddziału mogą mieć cały ten zakres zabiegów wykonany na miejscu. Nie będziemy musieli wysyłać ich do innych ośrodków. Wyraźnie skróci się czas czekania na zabiegi z ponad roku do ponad miesiąca" – mówił kierownik Oddziału Endokrynologii Ginekologicznej i Ginekologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie prof. Robert Jach.

Po modernizacji z dwóch do sześciu zwiększyła się liczba sal dla chorych, powstała także nowoczesna sala operacyjna i zaplecze laboratoryjne. Dzięki temu w klinice lekarze będą mogli już wkrótce wykonywać zabiegi, których nie robili – zabezpieczać płodność osób cierpiących na nowotwory przed radio- bądź chemioterapię.

"Chemioterapia i radioterapia upośledza płodność. W ostatnich 25 latach śmiertelność z powodu nowotworów w grupie kobiet i mężczyzn w wieku reprodukcyjnym zmniejszyła się dwukrotnie. Wielu z nich kończy terapię i zastanawia się, co robić ze swoim życiem, bo nie mieli dzieci albo chcieliby mieć ich więcej. Współpraca z hematologami i onkologami powinna spowodować, że kobiety i mężczyźni mający poddać się terapii będą mieli szansę zachować płodność także po leczeniu onkologicznym" – mówił ginekolog dr Wojciech Pabian.

Zachowanie płodności polega na zabezpieczeniu w przypadku mężczyzn nasienia, w przypadku kobiet fragmentu jajnika lub komórek jajowych i ich mrożeniu. Planowane jest uruchomienie banku komórek rozrodczych i tkanek germinalnych. Zabiegów takich wcześniej nie przeprowadzano w klinice. "Zajmowaliśmy się poradnictwem. W ciągu dwóch ostatnich lat zgłosiło się do nas około 50 osób przed chemio- lub radioterapią, głównie kobiety. Z doświadczenia wynika, że jedna na dziesięć decyduje się na takie rozwiązanie, bo wiąże się ono z dodatkowym cierpieniem, np. z ewentualną laparoskopią bądź z dodatkowymi kosztami" – mówił dr Pabian.

"Kobiety w Krakowie zasłużyły na to, by korzystać z tak wyposażonego oddziału. Endokrynologia ginekologiczna obejmuje nie tylko problemy rozrodu, ale także problemy z menopauzą i w późniejszych okresach życia. Mam nadzieję, że oddział będzie dobrze służył pacjentom, a lekarze dzięki niemu osiągną wiele sukcesów, nie tylko klinicznych, ale też dydaktycznych oraz naukowych" – mówił w poniedziałek dziekan Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum UJ prof. Maciej Małecki.

Nowoczesna sala operacyjna jest wyposażona zgodnie ze standardami medycyny XXI wieku. Znajdują się tam m.in. wieża endoskopowa, kolumna anestezjologiczna, kolumna chirurgiczna oraz laser CO2 z przystawką laparoskopową do leczenia głęboko naciekającej endometriozy i mikrochirurgii jajowodów. Sala ma klasę czystości powietrza "A++". Tuż obok zlokalizowano pracownię embriologiczną.

Rocznie do Kliniki Endokrynologii Ginekologicznej zgłasza się ponad 3 tys. pacjentów, a w przyszpitalnej poradni udzielanych jest 5,5 tys. porad. Prace remontowe trwały siedem miesięcy i kosztowały 8,5 mln zł. Zostały sfinansowane w 70 proc. z pieniędzy UE i Ministerstwa Zdrowia, w 30 proc. z pieniędzy własnych szpitala.

 

 

(Piotr Olszowy, PAP/ew)