„Dążymy do tego, aby od 1 lipca przyszłego roku w Małopolsce nie można było montować kotłów na węgiel i drewno, które nie spełniają norm emisji określonych w unijnych przepisach” - zapowiedział marszałek województwa Jacek Krupa.

Zgodnie z tymi normami, tzw. wymaganiami ekoprojektu, kocioł – zwłaszcza podczas pracy na niepełnej mocy – nie może emitować więcej niż 40 mg m sześc. pyłów. Ekoprojekt ogranicza również emisję toksycznych tlenków azotu. Od 2020 roku kotły, które nie spełniają norm ekoprojektu, nie będą dostępne w sprzedaży na terenie UE.

"W okresie grzewczym w Małopolsce mamy stan powietrza katastrofalny, stąd wiele działań podejmowanych przez różne instytucje, ale również przez samorząd regionalny, zmierzających do likwidacji tego zjawiska, do tego aby w przewidywanej perspektywie czasowej doprowadzić powietrze w Małopolsce do takiej jakości, która nie szkodzi naszemu zdrowiu" - zaznaczył Krupa.

Podkreślił, że uchwała przyjęta we wtorek przez zarząd województwa małopolskiego dotyczy całego województwa, poza Krakowem – regulacje antysmogowe dla Krakowa znajdują się w odrębnej uchwale.

Krupa poinformował, że do 5 stycznia potrwają konsultacje społeczne – województwo czeka na opinie i wnioski od obywateli i instytucji. "Wstępnie planujemy, aby program ochrony powietrza i uchwałę antysmogową przyjąć na sesji styczniowej. Termin przyjęcia uchwały będzie uzależniony od opinii i wniosków, które wpłynął do nas" - zapowiedział.

Najważniejszymi założeniami uchwały antysmogowej dla Małopolski jest ograniczenie powstawania nowych źródeł niskiej emisji i wprowadzenie zakazu instalowania tzw. kopciuchów, czyli kotłów, które nie spełniają żadnych norm emisji zanieczyszczeń. Uchwała ma także wprowadzić od lipca 2017 roku zakaz palenia w piecach odpadami: mułami i flotami węglowymi oraz mokrym drewnem o wilgotności powyżej 20 proc.

Przepisy uchwały antysmogowej nie będą dotyczyć mieszkańców, którzy już teraz korzystają z ekologicznych źródeł ogrzewania: sieci ciepłowniczych, pieców elektrycznych, na gaz czy olej, lub pomp ciepła. Gdyby jednak chcieli zamienić je na kocioł opalany węglem i drewnem powinni zaopatrzyć się w ten spełniający wymagania ekoprojektu.

Nowe urządzenia od początku 2019 roku będą musiały spełniać wymagania ekoprojektu. Nie trzeba natomiast wymieniać kominków już zamontowanych. Żeby spełniały wskazane poziomy sprawności cieplnej, począwszy od 2023 roku wystarczy doposażyć je w specjalne urządzenia, które ją zredukują, np. elektrofiltry dostępne już na polskim rynku.

Na dostosowanie się do przepisów uchwały antysmgowej mieszkańcy będą mieli czas do końca 2022 roku, a w przypadku korzystania z kotła spełniającego wymagania emisyjne na poziomie co najmniej klasy 3, ten okres może zostać wydłużony do końca 2026 roku. Chętni do wymiany kotłów już teraz mogą skorzystać z dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego lub środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Według szacunków urzędu marszałkowskiego w Małopolsce jest ok. 540 tys. kotłów na paliwa stałe, większość to ponad pięcioletnie kotły o zasypie ręcznym. Kominki są stosowane w 12 proc. domów, wykorzystujących paliwa stałe; a piece kaflowe - w 15 proc. domów.


Z problemem zanieczyszczonego powietrza zmagają się niemal wszystkie gminy województwa małopolskiego. Smog to problem zarówno Krakowa, jak i Nowego Targu, Kalwarii Zebrzydowskiej, Nowego Sącza, a nawet miejscowości będących uzdrowiskami - Szczawnicy, Muszyny, Rabki-Zdrój.

W ramach kolejnej akcji "Małopolska bez smogu" Radio Kraków wraz z Polskim Alarmem Smogowym ustawiło pyłomierze w tzw. krakowskim obwarzanku. Wyniki pomiarów ze Słomnik, Skały oraz Igołomii-Wawrzeńczyc można śledzić na bieżąco TUTAJ

15 stycznia 2016 roku sejmik województwa małopolskiego przyjął uchwałę antysmogową dla Krakowa. Na sesji sejmiku województwa radni przyjęli projekt uchwały o zakazie palenia węglem i paliwami stałymi w stolicy Małopolski. Wedle założeń, zakaz ma zacząć obowiązywać od 2019 roku.

 

 

(Joanna Orszulak, PAP/ew)