Równie złą sytuację pokazują przenośne pyłomierze Radia Kraków i Polskiego Alarmu Smogowego rozstawione w podkrakowskich gminach. W Igołomii - Wawrzeńczycach, Słomnikach i Skale normy również przekroczone są pięciokrotnie. Zła sytuacja jest także w innych miastach regionu - w Skawinie, Nowym Targu, Nowym Sączu i Olkuszu pyłu PM10 jest dwukrotnie za dużo. Jedynie Zakopane i Gorlice mają w miarę dobre powietrze.

Wyniki pomiarów ze Słomnik, Skały oraz Igołomii-Wawrzeńczyc można śledzić na bieżąco TUTAJ. Badania w tych gminach prowadziwy wspólnie z "Polskim Alarmem Smogowym" w ramach akcji "Małopolska bez smogu".

Fatalnie było także w niedzielę. Wtedy pyłomierz ustawiony w Skale koło Krakowa zarejestrował stężenie pyłu zawieszonego w wysokości blisko tysiąca mikrogramów na metr sześcienny. To 2000% normy - najwyższy poziom zanieczyszczeń, jaki zarejestrowaliśmy w ramach akcji "Małopolska bez smogu". Powietrze w gminach otaczających Kraków badamy już od ponad miesiąca.

Zdaniem Anny Dworakowskiej z Polskiego Alarmu Smogowego pogoda jest idealna do tworzenia się smogu. "Przestał wiać wiatr. Do tego mamy taki układ ciśnień, że zanieczyszczenia zalegają. To co wyemitujemy - zostaje. To może się nabudowywać przez kilka dni. Wtedy będzie coraz gorzej" - podkresla Dworakowska.

 


 

 

 

(Karol Surówka/ko)