Lider PiS w Programie Pierwszym Polskiego Radia był pytany o projekt ustawy dotyczący głosowania korespondencyjnego w majowych wyborach prezydenckich, którym w piątek miałby zająć się Sejm oraz o sprzeciw m.in. opozycji jaki wywołała ta propozycja.

Kaczyński mówił, że "zupełnie nie może tego zrozumieć". "Ludzie, którzy do niedawna, a właściwie do dziś dnia nieustannie powołują się na konstytucję, noszą napisy +konstytucja+, często posługują się konstytucją jako taką książeczką, którą się pokazuje innym, jednocześnie tej konstytucji całkowicie nie szanują. Zgodnie z konstytucją wybory powinny się w tej chwili odbyć, chyba że zostałby wprowadzony stan nadzwyczajny" - podkreślił szef PiS.

Zaznaczył, że aby taki stan wprowadzić, to zgodnie z konstytucją muszą być spełnione pewne warunki. "Te warunki w tym momencie nie są spełniane, w związku z tym konstytucyjnie rzecz biorąc nie ma możliwości odłożenia wyborów prezydenckich w ogóle, a już w szczególności na rok" - podkreślił Kaczyński.

Kaczyński pytany, jak w piątek w Sejmie będzie głosowało Porozumienie i Jarosław Gowin ws. wyborów korespondencyjnych, powiedział, że "trudno mi powiedzieć, jaką podejmie decyzję". "Mam nadzieję, że to będzie decyzja racjonalna i zgodna z konstytucją, a w tej chwili jedyna decyzja zgodna z konstytucją to decyzja o przeprowadzeniu wyborów" - podkreślił.

"Mam nadzieję, że Gowin pójdzie razem z obozem, do którego należy i dzięki któremu pełni wysoką funkcję państwową" - zaznaczył Kaczyński.

Kaczyński powiedział, że Jarosław Gowin "jest przeciwnikiem wyborów w tej chwili". "Uzasadniał to zagrożeniami medycznymi, ale wybory korespondencyjne nie stwarzają takiego zagrożenia" - dodał prezes PiS.

Jak podkreślił, "trzeba pamiętać, że czeka nas walka z koronawirusem, ale czeka nas także walka z niezwykle ciężkim kryzysem ekonomicznym". "Konsolidacja, stabilizacja władzy jest niesłychanie ważna" - powiedział lider PiS.

Posłowie PiS złożyli we wtorek w Sejmie projekt ustawy ws. szczególnych zasad przeprowadzania głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich zarządzonych w 2020 r. Zgodnie z projektem, w wyborach tych możliwość głosowania korespondencyjnego przysługiwałby wszystkim wyborcom. Sejm ma się zająć tym projektem w piątek.

Prezes PiS był pytany także o to, jaki opozycja miałaby interes, żeby przełożyć termin wyborów prezydenckich. "Wydaje się, że to zostało dosyć jasno sformułowane przez pana (b. szefa PO, Grzegorza) Schetynę. Pan Schetyna wyraźnie powiedział, że to oznacza, że wszystko od początku, a więc kandydaci od początku. Mam oczywiście pełen szacunek dla wszystkich kandydatów, ale ci, którzy w tej chwili są, nie wydają się, mówię o opozycyjnych, szczególnie udani z punktu widzenia opozycji" - powiedział Kaczyński.

"Wiadomo, że w tej chwili zaczyna się w świecie, a co za tym idzie także i w Polsce, ciężki kryzys ekonomiczny i to takiego typu, jaki dotąd nie występował. I za rok będziemy pewnie w fazie takiej bardzo być może bolesnej walki z tym kryzysem, i to też pewnie jest wzgląd, który jest brany pod uwagę przez opozycję. Chodzi o to, że wtedy ludzie zawsze mają jakieś pretensje do władzy, a dzisiaj ta władza robi wszystko, żeby kryzysowi i jego skutkom, także skutkom społecznym zapobiegać" - podkreślił lider PiS.

"Dzisiaj prawdopodobnie nasi przeciwnicy oceniają swoje szanse jako bardzo niewielkie, a uważają, że za rok będzie inaczej. Czy uważają słusznie? To jest inna kwestia. Być może niesłusznie, ale tak uważają i dlatego chcą za wszelką cenę odłożyć wybory, nawet w takiej sytuacji, kiedy jest wymóg konstytucyjny i jednocześnie pełne zabezpieczenie wobec skutków trwającej w tej chwili w Polsce epidemii" - ocenił Kaczyński.

szef PiS odniósł się do 15. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II, która przypadała w czwartek. "To bardzo smutna rocznica, bo odejście świętego Jana Pawła II to był cios. Cios nie tylko w wymiarze odnoszącym się do wiary; wiary bardzo wielu ludzi na całym globie i wiary bardzo wielu Polaków" - powiedział.

Jak dodał był to także cios odnoszący się w sposób szczególny do naszego narodu, gdyż - jak podkreślił - "Jan Paweł II odegrał ogromną rolę w dziejach wyzwolenia Polski i świata od komunizmu". "Odszedł wielki, można powiedzieć gigantyczny człowiek. Człowiek, który wpisał się w dzieje całej ludzkości" - zaznaczył Kaczyński.

Jego zdaniem nauka Jana Pawła II, która "dzisiaj często jest zapominana powróci". "Bo to była nauka prawdziwie chrześcijańska i jednocześnie nauka znakomicie wpisująca się w to wszystko, co jest potrzebne dla przetrwania naszej cywilizacji, naszej wolności. Mówię tu zarówno o Polsce jak i o Europie i o świecie" - dodał lider PiS.

 

(PAP/sp)

 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.