- A
- A
- A
Janusz Piechociński: "Zakaz palenia węglem jest potrzebny"
"Uchwała w sprawie zakazu palenia węglem w Krakowie była potrzebna" - mówił dziś dla Radia Kraków wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński. Dokument, który w zeszłym roku przyjął małopolski sejmik unieważnił jednak wojewódzki sąd administracyjny. Wyrok jest nieprawomocny, dlatego władze województwa juz teraz zapowiadają odwołanie.
W sprawie zakazu szef ministerstwa gospodarki wątpliwości nie miał. Pytał wprost jakiej Polski chcemy. Czy takiej, w której bezkarnie zatruwa sie środowisko czy takiej, która o środowisko dba? Janusz Piechociński zaznaczył, że do ministerstwa płynęło wiele skarg od ludzi, którzy się bali, że uderzy on ich po kieszeni. Dlatego, doceniając decyzję Krakowa i Małopolski, wicepremier podkreślał, że dyskusji wokół zakazu towarzyszyła nie najlepsza atmosfera. Piechociński tłumaczył także, że konieczne są normy, które uniemożliwią palenie w domowych piecach opałem najgorszego gatunku.
Władze Małopolski wciąż czekają na uzasadnienie wyroku, gdy poznają jego treść ponownie skierują sprawę do sądu
Zapis rozmowy Jacka Bańki z wicepremierem i ministrem gospodarki, Januszem Piechocińskim z PSL.
Jak pan ocenia krakowską dyskusję dotyczącą zakazu palenia węglem i odrzucenie tej uchwały przez sąd?
- Mamy fatalny poziom emocji społecznych. Mówimy o programie ograniczenia niskiej emisji w Krakowie, gdzie jest niecka i wiele pieców. Takie programy to żadne nowum. W latach 1999 – 2002 byłem prezesem Mazowieckiego Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i wygasiłem kilkanaście tysięcy źródeł niskiej emisji. W to miejsce weszły lepsze dla środowiska rozwiązania. Rozumiałem determinację władz Krakowa. Było wsparcie i był program, żeby wszędzie gdzie się da podłączać się do MPEC. Tam gdzie się nie da był pomysł, żeby wygaszać piece węglowe, które dymią i wprowadzać inne rozwiązania. Narosły protesty, było niezrozumienie. W wielu zasobach komunalnych mieszkają renciści i emeryci, oni nie są zamożni, a węgiel jest najtańszym źródłem energii. Pojawiło się masę emocji. Na koniec była decyzja sądu. Trzeba to zrobić inaczej, żeby to było zgodne z prawem.
Do ministerstwa gospodarki płynęły pisma od działaczy antysmogowych dotyczące wprowadzenia norm jakościowych sprzedawanego węgla. To się da zrobić?
- Chcemy, żeby obywatele się pytali jaki węgiel kupują. Do detalu jest wyodrębniona grupa węgla. Często zapominamy o tym i psujemy jakość produktu.
Muł węglowy?
- Tak, nawet z dodatkami. On powinien służyć w innych miejscach. Stąd porządkujemy szarą strefę. Handel węglem będzie koncesjonowany. W naszej przestrzeni gospodarczej mamy piece nowej generacji, przystosowane do spalania detalicznego. Stąd warto, na bazie tego, co w Krakowie wymyślono, zastanowić się czy nie udzielić wsparcia do wymiany pieców, które nie spełniają tych norm. Kolejna kwestia to musimy pamiętać o tym, że węgiel ma swoją cenę. Między ceną kopalni a detalisty jest ogromna różnica. Jest za dużo pośredników i za duże marże. Brakuje efektywności górników i menedżerów, żeby w naszej przestrzeni sprzedawał się dobry, polski węgiel. Odbiorcy powinni móc go nabyć nie po 900 a po 600 złotych za tonę.
Da się wyeliminować z rynku wspomniany muł węglowy?
- Pamiętajmy, że w określonych warunkach jest to korzystne paliwo. Nie rezygnujemy z niego. Jednak w technikach, które są bezpieczne.
Działacze antysmogowi prosili też o wprowadzenie norm związanych ze sprzedawanymi kotłami.
- Często są to piece robione przez producentów, którzy działają w szarej strefie. Od tego jest PIH i służby, żeby to eliminować. Nie tylko działacze piszą do ministerstwa. Piszą też emeryci i pytają skąd mają wziąć pieniądze na gaz. Pisali też górnicy z pytaniem dlaczego przyzwalamy, żeby nasze zasoby nie były wykorzystane. W każdym obszarze jest potrzebna interwencja. Robimy co potrzeba. Teraz trzeba zmienić postawę w praktyce. Jak często denerwujemy się, że coś dymi, ale wkładamy do pieca butelki, żeby nie płacić za śmieci. Stąd zmiana filozofii i ustawy śmieciowej, żeby śmieci nie były prymitywnym źródłem energii. Po przetworzeniu te odpady mogą być wykorzystane jako źródło energii w bioelektrownaich. Świat i Polska znają te rozwiązania. To dodatkowa szansa na zarobek.
W Krakowie mówi się, że nie bez znaczenia było lobby węglowe. Jest coś takiego?
- Nie. Fatalnie byśmy myśleli wtedy o decyzji sądu. Gdyby to jednak przeszło to by znaczyło, że lobby gazowe załatwiło węgiel. Miejmy dystans. Z taką łatwością nie rzucajmy takich sugestii.
Wyrok nie jest prawomocny. Uchwała powinna trafić do kosza?
- Poczekajmy na uzasadnienie. Nie ukrywam, że jestem zwolennikiem eliminacji z emisji tych, którzy zatruwają życie. Zdrowie przede wszystkim, ale trzeba to robić maksymalnie niskim kosztem społecznym. Tym, którym tego potrzeba, musimy dać program wsparcia.
Taki w Krakowie jest. Ta uchwała to dobry dokument?
- To jest w dobrej intencji. Wycofanie, w takich miejscach jak Kraków, niskiej emisji jest racjonalne. Za tym idą koszty. Trzeba budować przyłącza do MPEC albo modernizować małe źródła. Jest potrzebna uchwała o wsparcie dla solarów i nie widzę nic złego, że samorząd krakowski podjął kontrowersyjną decyzję. Nie było rażących błędów, to było w dobrej intencji. Jak samorząd podtrzyma swoje deklaracje, trzeba zmodyfikować program, żeby nie był od strony formalno-prawnej, zagrożony.
Czyli decyzja słuszna?
- Pytanie jakiej Polski chcemy? Czy program przymuszania ludzi, żeby przeszli do kanalizacji albo budowali przydomowe oczyszczalnie ścieków to decyzja słuszna? Jaka była alternatywa? Taka, że nasze ścieki idą do rowu. Godzilibyśmy się, że nieczystości płyną na ulice Krakowa. Tak kiedyś było, ale teraz jest inaczej. Chcemy żyć w normalnym otoczeniu. Zasada była racjonalna. Węgiel może być nie tylko bardzo dobrym surowcem energetycznym, ale musimy stawiać na czysty węgiel. Stąd montujemy nowe elektrownie. Węgiel może być wielkim surowcem chemicznym. Era węgla dopiero nadchodzi. Jestem o tym przekonany.
(Jacek Bańka/ko)
Komentarze (0)
Najnowsze
-
18:52
Tschofenig zwycięzcą 73. Turnieju Czterech Skoczni, Wąsek 8. w Bischofshofen!
-
16:05
Władysław Kosiniak-Kamysz: Nie będzie polskiej zgody na niszczenie rolnictwa ani w Polsce, ani w Europie
-
15:46
W Tarnowie trzej królowie zajechali w tym roku dorożką
-
15:30
Tłumy w orszaku trzech króli; abp Jędraszewski: "pod pozorem nauczania o zdrowiu chcą wprowadzić deprawację dzieci i młodzieży"
-
13:54
Tłumy krakowian i turystów w Orszaku Trzech Króli w Krakowie
-
13:23
Dobre wieści z Zakopianki. Ruch na trasie z Zakopanego do Krakowa powoli się zmniejsza.
-
12:51
XIII Orszak Trzech Króli przeszedł przez Nowy Sącz
-
12:44
Orszak Trzech Króli w Nowym Sączu
-
12:09
Skafander to ciało, motyl to myśl. Rzecz o tym, gdzie kończy się neurotypowość
-
12:02
W 2024 roku papieskie muzeum w Wadowicach bez rekordu, ale jest lepiej niż w 2023
-
11:44
Trzeba się pospieszyć. Tę żywą szopkę można zobaczyć jeszcze tylko dzisiaj
-
09:43
Trudne warunki na szlakach w Beskidach; wzmaga się wiatr