Ekspozycja prezentowana jest w miejscu dotychczas niedostępnym dla oczu zwiedzających – na trzecim piętrze kazimierskiego ratusza, gdzie na konserwację,czekają wcześniej wybrane eksponaty.
Muzealny korytarz zapełniony jest gablotami i ekspozycją zbiorów etnograficznych które w niecodzienny sposób eksponowania nabierają nowego charakteru.
Katarzyna Piszczekiewicz z MEK podkreśla ze kolekcję Muzeum Etnograficzne tworzy się w sposób bliski metodzie Kantora: wyrywając rzeczy z codzienności, a tym samym pozbawiając je więzi z życiem. -Wszystko zaczęło się od okularów mnicha od kamedułów, który zrobił okulary. Był ogrodnikiem w klasztorze i chciał chronić oczy przed ziemią, te okulary są tak odlotowe że trudno uwierzyć ze miały służyć tylko temu zadaniu. Okulary natchnęły nas do śmiałości ze jeśli spojrzeć na nie świeżym okiem to okazuje się że podobnie jak i inne eksponaty w MEK są szansa na rozwój naszej kreatywności, rozbudzenie kreatywności. Jednym słowem, nie przychodzimy do muzeum by się przekonać jak żyli nasi przodkowie tylko by dowiedzieć się czegoś o nas samych- mówiła Katarzyna Piszczkiewicz z MEK.
Zwiedzający otrzymują na wystawie katalog który pomaga zrozumieć idee wystawy i jest rodzajem przewodnika.
Wystawa potrwa do 13 grudnia.Od 30 października, do Muzeum Etnograficznego w Krakowie i Cricoteki będzie obowiązywał jeden, wspólny bilet.
Rok 2015 został ogłoszony przez UNESCO Rokiem Tadeusza Kantora
M.Nieciecka Mac