Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Krótka historia walki ze smogiem

  • Radiowy WOS
  • date_range Czwartek, 2015.06.18 12:37 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 20:57 )
Władze Krakowa i Krakowski Alarm Smogowy chcą, aby posłowie szybko uchwalili prawo, dzięki któremu to samorządy będą mogły ustalać "u siebie" normy zanieczyszczeń powietrza i regulować ruch aut w centrach miejscowości. Wszystko oczywiście po to, żeby wywietrzyć ze smogu Kraków i nie tylko. W WOS-ie Radia Kraków mała powtórka z historii antysmogowych pomysłów w Krakowie.

Antysmogowy Marsz Żałobny przeszedł ulicami Krakowa

Problem znany jest od dawna, ale powtórkę, żeby było łatwiej, zaczniemy od żałobnego marszu antysmogowego, który przeszedł przez Kraków pod koniec października 2013 roku.

Mieszkańcy - z hasłami wzywającymi władze do walki o czyste powietrze, w antysmogowych maseczkach na twarzach - przeszli przez centrum Krakowa a przed Urząd Marszałkowski przynieśli spis swoich postulatów i trumnę, w której "pochowali" czyste powietrze.

Marsz został zwołany przez Krakowski Alarm Smogowy - dziś Polski Alarm Smogowy -  i był jednym z wielu przyczynków do publicznej i burzliwej dyskusji na temat ochrony powietrza i naszego zdrowia.

Ostatecznie, w listopadzie 2013 roku Sejmik Województwa Małopolskiego zakończył trwające od dłuższego czasu prace nad uchwałą zakazującą palenia węglem w Krakowie. Była to prawdziwa sensacja, na ogólnopolską skalę, bo nikt wcześniej w kraju czegoś takiego nie zrobił.

Uchwała - też po dyskusjach - w swoim ostatecznym kształcie zezwalała jedynie na palenie drewnem w kominkach, zakazywała zaś używania węgla w domach i mieszkaniach. Nowe prawo miało wejść w życie w 2018 roku, tak aby mieszkańcy mieli czas na wymianę pieców. Jednak niedługo później, w sierpniu 2014 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny, po skardze dwóch mieszkanek Krakowa, uchylił zakaz. Jedna ze skarżących uznała, że zakaz narusza prawa najuboższych, druga zaś, że jest zbyt mało restrykcyjny.... a sąd podzielił racje obu pań.

Małopolscy marszałkowie odwołali się od tego wyroku, ich skarga zostanie rozpatrzona w sierpniu. Sąd uznał, że sprawa jest bardzo trudna i potrzebuje na nią więcej czasu niż zwykle.

Przez cały ten czas krakowscy urzędnicy liczyli i liczą węglowe paleniska w mieście - jest ich ponoć około 30 tysięcy, trwa też program dotowanej wymiany palenisk węglowych na piece ekologiczne a tam, gdzie to możliwe - przyłączanie budynków do miejskiej sieci ciepłowniczej. I tu pojawiają się kontrowersje i kłopoty, ale oba te programy trwają.

Problem zaczynają dostrzegać też inne małopolskie gminy, również one liczą piece i zaczynają programy ich wymiany.

Temat smogu pojawia się też w Sejmie. Posłowie, pod wpływem małopolskiego parlamentarzysty, Tadeusza Arkita, zaczynają prace nad ustawą, która ograniczy samochodowy ruch w centrach miast i do której odwołały się dziś władze Krakowa. Ustawa - choć jej projekt jest już gotowy - nie trafiła jeszcze pod obrady.

A temat smogu stał się w ostatnich latach jednym z najczęściej poruszanych w krakowskich a potem również w ogólnopolskich mediach. To zasługa - między innymi - Krakowskiego Alarmu Smogowego, który konsekwentnie alarmował o fatalnym stanie krakowskiego, a potem już nie tylko krakowskiego powietrza.

Przypomnijmy jeszcze krótko naszą radiową akcję - pożyczonym od KASu pyłomierzem mierzyliśmy stężenie zanieczyszczeń w Krakowie, w Suchej Beskidzkiej i w Nowym Sączu. Chodziło o to, żeby zweryfikować kwestionowane przez niektórych dramatycznie złe odczyty "oficjalnych" pyłomierzy. Zweryfikowaliśmy i okazało się, niestety, że pyłomierze nie kłamią. Niewykluczone, że znów ruszymy w Małopolskę z pyłomierzami.

A na razie - czekamy do sierpnia na wyrok Najwyższego Sądu Administracyjnego w sprawie krakowskiego zakazu palenia węglem.

 

Daniela Motak

Czytaj: Samorządowcy chcą walczyć ze smogiem i apelują o szybszą nowelizację prawa

Tematy:
Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię