- A
- A
- A
Druga konspiracja i druga amnestia – władze komunistyczne wobec zbrojnego oporu po 1944 r.
Czy zbrojny opór drugiej konspiracji miał sens i jak amnestia z 1947 roku doprowadziła w Polsce do "pax sovietica" ? W programie 8 lutego RK i IPN ”Pamięć Niepodległości” dyskutowali : dr Dawid Golik z Oddziałowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji w Krakowie oraz Dariusz Walusiak historyk i dokumentalista. Program prowadziła Jolanta Drużyńska.22 lutego 1947 umiera, z ran odniesionych w przeddzień w potyczce z silnym oddziałem KBW w Ostrowsku, Józef Kuraś „Ogień”. Tego samego 22 lutego 1947 nowo wybrany Sejm Ustawodawczy uchwala amnestię, która obejmuje m. in. żołnierzy antykomunistycznego podziemia.
Na pozór, władza obdarzona demokratycznym mandatem wyciąga rękę do przeciwnika politycznego, proponując zakończenie krwawego sporu i początek pokojowej współpracy dla dobra kraju. Otóż, nic błędniejszego niż takie odczytanie znaczenia owej „amnestii”, a śmierć „Ognia” w tym samym dniu symbolicznie podkreśla cały dramatyzm tamtego momentu historycznego.
Sejm Ustawodawczy nawiązywał nazwą do parlamentu wybranego w wolnej Polsce w roku 1919 po to, żeby w demokratycznych procedurach uchwalić konstytucję wolnego, po 123 latach niewoli, państwa. Tymczasem izba nosząca to samo imię, wybrana 19 stycznia 1947, w żadnym razie nie reprezentowała społeczeństwa, jej skład był rezultatem gigantycznego fałszerstwa, nacisków, a nawet mordów politycznych. Tak wybrany parlament, gdzie opozycyjne PSL stanowiło znikomy margines, nie prowadził suwerennej polityki, tylko wykonywał dyrektywy komunistów. A jedną z takich dyrektyw była operacja „amnestia”.
Ustawa z dn. 22 lutego 1947 roku o amnestii (fragment)
W operacji "amnestia" nie chodziło jednak o pojednanie, tylko o zewidencjonowanie, a następnie rozpracowanie zarówno tych, którzy pozostali w lesie, jak i tych, którzy z niego dobrowolnie – ujawniając się w „amnestii” – wyszli.Natomiast dla oddziałów drugiej konspiracji „amnestia” to był prawdziwy cios. Gdyby Józef Kuraś nie zginął 22 lutego 1947, niechybnie jego oddział zostałby – jak generalnie cała ta partyzantka – przetrzebiony przez ofertę „amnestii”. Po Jałcie (luty 1945), po pierwszej „amnestii” (sierpień 1945), po sfałszowanym referendum (czerwiec 1946), po sfałszowanych wyborach (styczeń 1947) i w obliczu oddalającej się perspektywy zbrojnego starcia zachodnich Aliantów z Sowietami, szeregi oddziałów leśnych coraz bardziej topniały. Druga „amnestia” była dla wielu partyzantów dalszym poderwaniem wiary w sens trwania w lesie.
Z czasem na kontynuowanie walki decydowali się już tylko prawdziwi desperaci – tacy jak Józef Franczak „Laluś”, który zginął w milicyjnej obławie pod Lublinem dopiero 21 października 1963.
W Polsce zapanował pokój – pax sovietica.
(RG/IPN)
Komentarze (0)
Najnowsze
-
16:11
Klęska urodzaju w gminie Biecz. Strażacy muszą powiększać remizy
-
14:42
Oblężenie Wawelu. Świetna frekwencja w 2024 roku
-
14:02
Ogień, dym i fumy. Co nas podpala?
-
13:59
Powrót do prostoty? "W święta pragniemy spokoju, bliskości i miłości"
-
13:36
MON pomoże w remoncie DK73 i budowie wschodniej obwodnica Tarnowa?
-
13:28
Czy święta to odpowiedni czas na trudne rozmowy?
-
13:23
Jeden z podejrzanych w sprawie strzelaniny na ulicy Dietla jest w rękach policji. Poszukiwani są dwaj inni
-
13:17
Goprowcy znieśli z Babiej Góry na noszach turystę z urazem pachwiny
-
13:06
Czy święta to odpowiedni czas na trudne rozmowy?
-
12:37
W Tatrach intensywnie pada śnieg. Wzrasta zagrożenie lawinowe
-
12:23
Nie żyje piłkarz, który był legendą Cracovii. Miał 101 lat